Forum Forum Mat-fizu LO w Andrychowie Strona Główna
Forum Mat-fizu LO w Andrychowie
o mat-fizie i dla mat-fizu 89' ];-)
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj

Forum Forum Mat-fizu LO w Andrychowie Strona Główna
Forum Forum Mat-fizu LO w Andrychowie Strona Główna Humor freestyle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat     Odpowiedz do tematu
Pon 15:42, 11 Wrz 2006
Autor Wiadomość
raven
PUNX <(;-])


Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Temat postu: freestyle
temat poprawiony-cytujac autora jest to temat w ktorym "napewno znajdziemy coś o bułkach z marmoladą " - wiec mysle ze wszystko jasne Smile jezeli nie to powiem powiem wprost : ZAMIESZCZAJCIE W TYM TOPICU KAWAŁY (tudzież dow,cipy Razz )

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez raven dnia Śro 16:12, 28 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Do góry
Pon 19:46, 11 Wrz 2006
Autor Wiadomość
owneR
kubuś
kubuś


Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

Temat postu:
Idzie baba do lekarza a lekarz też baba (hahahhaha ależ to śmieszne n/c)

------------


Mały indiański chłopiec rozmawia ze swoim ojcem, Stojącym Bykiem:
- Tato, dlaczego moja starsza siostra ma na imię Kwiecista Polana ?
- Bo widzisz synku, została poczęta na kwiecistej polanie.
- Tato, a dlaczego mój starszy brat ma na imię Rwący Potok ?
- Bo widzisz synku, został poczęty nad rwącym potokiem.
- Tata, a dlaczego...
- E...daj mi już spokój Pęknięta Gumo.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez owneR dnia Pon 19:49, 11 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Do góry
Pon 19:49, 11 Wrz 2006
Autor Wiadomość
Nadel


Dołączył: 11 Wrz 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Temat postu:
Idzie i spadł.

O! *leży i kwiczy ze śmiechu*

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Pon 21:03, 11 Wrz 2006
Autor Wiadomość
khf
Czyścioch


Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Temat postu:
Benedykt XVI przyjeżdża do Polski na pielgrzymkę. Spotyka sie z wiernymi w Oświęcimiu, w obozie koncentracyjnym. Tłumy ludzi, uśmiechnięci, wszyscy skandują: "Benedykcie! Powiedz coś po polsku! Powiedz coś po polsku!". Papież zastanawia się chwile, po czym wskazuje palcem na jeden z budynków z wysokim kominem i mówi:
- O! A tam chodziliśmy na khremówki!

~~~

Najbardziej idiotyczne wypowiedzi z teleturniejów (żródło: [link widoczny dla zalogowanych])

Prowadzący: Coś z czego słynny jest Londyn.
Uczestnik: Makaron.

Prowadzący: Jedzenie z jadalną skórką.
Pierwszy uczestnik: Kartofel.
Drugi uczestnik: Banan.

Prowadzący: Marka benzyny?
Uczestnik: Zwykła.

Prowadzący: Najcięższy przedmiot w twoim domu.
Uczestnik: 300 kilo.

Prowadzący: Dzień w roku, który chcesz spędzić z przyjaciółmi.
Uczestnik: Grudzień.

Prowadzący: Najbardziej lubiana rasa psów.
Uczestnik: Kot.

Prowadzący: Wynalazek, który zastąpił schody.
Uczestnik: Koło.

Prowadzący: Jedzenie, które ludzie przekazują sobie jako prezent.
Uczestnik: Lasagne.

Prowadzący: Warzywa, które marynujesz.
Uczestnik: Winogrona.

Prowadzący: Najcenniejszy przedmiot jaki posiadasz, poza domem i samochodem.
Uczestnik: Samochód.

Prowadzący: Część ubrania, którą kobiety kupują dla swoich mężów.
Uczestnik: Staniki.

Prowadzący: Stan USA rozpoczynający się od litery "M".
Uczestnik: Meksyk.

Prowadzący: Zawód, w którym ukrywasz swoją tożsamość.
Uczestnik: Lekarz.

Prowadzący: Coś co ktoś robi denerwując wszystkich w pokoju.
Uczestnik: Pierdnięcie.

Prowadzący: Hałaśliwy ptak.
Uczestnik: Wiewiórka.

Prowadzący: Część słonia, która jest wielka.
Uczestnik: Tyłek!

Prowadzący: Rodzaj wędzonego jedzenia.
Uczestnik: Tytoń.

Prowadzący: Coś co się wysusza z wiekiem.
Uczestnik: Woda.

Prowadzący: Zwierze gospodarcze, którego ludzie używają także jako zwierzątko domowe.
Uczestnik: Indyk.

Prowadzący: Coś co nie działa bez wody.
Uczestnik: Wafelek na lody.

Prowadzący: Coś co delikatnie perfumujesz.
Uczestnik: Koniuszek języka.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Wto 14:48, 12 Wrz 2006
Autor Wiadomość
raven
PUNX <(;-])


Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Temat postu:
Wpada Jasiu do domu szczęśliwy jak po pół litra. Ojciec ogląda świadectwo i
mówi:
- Durniu! Same pały, a ty się cieszysz?!
- Jeszcze tylko wpie..ol i wakacje!!


Szczyt masochizmu: Zjechać goła dupą po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu. Very Happy

Zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa.

Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Dzijee sie tak datgelo, ze nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłae sołwa od razu.

Przedszkole. Po zajęciach przedszkolanka pomaga założyć botki jednej z dziewczynek. Męczy się, bo botki są ciasne ale w końu - weszły. Spocona siada na ławce obok a dziewczynka mówi:
- A butki są na złych nóżkach!
Rzeczywiście, lewy na prawy. Ściąga je więc, zakłada znowu, morduje się sapie... wreszcie!
- A to nie są moje buciki... - mówi nagle dziewczynka.
Przedszkolanka zaciska zęby, sciaga botki, ociera pot z czoła...
- ... to są buciki mojego brata, ale mama kazała mi je nosić.
Pani zaciska pięści, liczy do dziesięciu... Wciąga botki znowu na nogi dziewczynki. Uspokaja oddech. Zakłada jej płaszczyk, czapeczkę...
- Masz rękawiczki? - pyta dziewczynkę.
- Mam, schowane w butkach!

- Kogo będą chować? - pyta jakiś przechodzień, widząc kondukt pogrzebowy, na czele którego idzie mężczyzna z wilczurem, a za nim kilkudziesięciu mężczyzn.
- Teściową tego z psem...
- A na co zmarła?
- Zagryzł ją ten wilczur...
- Tak? Chętnie bym sobie pożyczył tego psa...
- To ustaw się pan na końcu kolejki!

a teraz jeden z moich ulubionych :
Egzamin z medycyny z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rękę. W niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ja, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w końcu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi:
- Kiełbasa!
- Panie jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?!
- No przecież mowie, że kiełbasa.
- Proszę wyjąc.
Student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają da mu w końcu 5, student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego:
- Panie docencie, czym myśmy wczoraj ta wódkę zagryzali?!

Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pala. Delikwent prosi o ostatnia szansę:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostane trójkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan???!!!
- Dobra, niech będzie 4.

Studentka zdawała egzamin na AM u Poznaniu z układu kostnego. Pan podał jej miednice i poprosił o zidentyfikowanie płci dawnego właściciela. Po namyśle dziewczyna mówi:
- To był mężczyzna.
- A dlaczego Pani tak uważa?
- Bo tutaj był kiedyś członek.
- Oj był, i to wiele razy.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Wto 19:23, 12 Wrz 2006
Autor Wiadomość
SutoL
Steven Segal
Steven Segal


Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Temat postu:
Pewna pani czesła się na balkonie w samej bieliźnie.
W pewnym momencie poślizgnęła się i wypadła.
Biedaczka myślała że już napewno zginie, bo mieszkała na 40 piętrze.
Nagle złapał ją facet na 30 piętrze, patrzy półnaga baba, no to pyta się czy daje dupy.
Urażona kobieta daje mu w twarz - a ten ją puszcza.
Kobieta gani siebie że była taka głupia - przecież chodziło o jej życie.
I leci sobie tak, leci aż na 20 piętrze łapie ją kolejny facet, i pyta się czy obciąga.
Kobieta bez namysły zakłada mu plaszczaka, więc ten ją puszcza.
Kobieta lecąc dalej zdaje sobie sprawę ze swojej głupoty i modli się o jeszcze jedną szansę, aż łapie ją facet na 10 piętrze.
Kobieta od razu krzyczy że daje dupy i obciąga, a facet na to: Dziwka!
I ją puszcza Razz

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Pią 14:02, 15 Wrz 2006
Autor Wiadomość
owneR
kubuś
kubuś


Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

Temat postu:
Chłopak mówi do dziewczyny:
-Daj no mi Twoje zdjęcie.
-A do czego Ci moje zdjęcie potrzebne?-Pyta dziewczyna
-Zbieram pokemony.

-------

Chłopak mówi do dziewczyny:
-Daj no mi Twoje zdjęcie.
-Pewnie brakuje Ci pokemona?-Pyta dziewczyna.
-Nie.Poprostu mam ochotę na bułkę z pasztetem.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Wyświetl posty z ostatnich:
Do góry
Napisz nowy temat     Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin